SUCZKA JEJ EKSCELENCJI

SUCZKA JEJ EKSCELENCJI
SUCZKA JEJ EKSCELENCJI
/ODMIANA LOSU/
/za zgoda jej Ekscelencji/
Jak napisalam we wspomnieniach z pobytu w Pensjonacie dla suk Mistress Lady Katrin niedlugo po powrocie, gdy cieszylysmy sie z Julia soba otrzymalam polecenie stawienia sie u Jej Ekscelencji Madame Jowity. Nalezalo przybyc razem z Julia. Kto to jest Jej Ekscelencja i Julia dowiecie sie czytajac moje wspomnienia z sylwestra 2012. Bylam bardzo podniecona i ciekawa na mysl o audiencji u Jej Ekscelencji. Ja to ja, jestem nauczona dawac sobie rade nie tylko w takiej sytuacji, ale Julia! Tak ja wzielo, ze nie mogla sobie znalezc miejsca. Nosilo ja to tu to tam. Ciagle zameczala mnie pytaniami. Choc nakazywalam jej powsciagliwosc i umiar a nawet kilka razy dostala w dupcie za brykanie to jednak jej charakter i mlodosc bral góre ponownie w krótkim czasie. Tlumaczylam jej, ze tak nie zachowuje sie dobrze ulozona suczka. Biedna przepraszala i starala sie jak mogla. Cóz, nie do konca bylo tak jak powinno. Z d**giej strony ja tez nie do konca tlumilam jej zachowanie. Wiedzialam po sobie, ze za bardzo rozwinieta samokontrola tez nie jest najlepsza. A Julii bardzo pasowala taka niesfornosc. To dodawalo jej wiekszego seksu. Wreszcie przyszedl dzien audiencji. Od rana przygotowania wielkie szly pelna para. Objely wszystko. Cale ciala nasze, nie tylko z, zewnatrz ale i wewnatrz bylysmy czyste i wyplukane. Pojechalysmy obie pod wskazany adres na J…ty, jest tam zaklad kosmetyczno-fryzjerski. Wszystko bylo umówione dokladnie i zalatwione. W zakladzie zajeto sie nami bardzo fachowo i sprawnie. Po rozebraniu sie do naga zostalysmy poddane totalnej depilacji. Julia tylko tu i tam, ale ja wszedzie. Darlam sie czujac jak wyrywaja mi zywcem wlosy. Po zabiegach nasze ciala byly gladkie, sprezyste, pachnace i zarózowione. Z Julia dziewczyny mialy troche zajecia dodatkowego. Julia jak to ona byla w ustawicznym podnieceniu i co jakis czas w trakcie zbiegów trysk, trysk zalewala sie soczkiem. Czasem trafiala w któras z dziewczyn. Bylo wtedy slychac smiech. W koncu zalozyly jej kondona. Na koniec zajeli sie naszymi fryzurami. Ze mna nie bylo trudno. Ja nie mam dlugich wlosów, lubie peruki. Mniej problemów i mozna zmieniac wyglad do woli. Ostrzygli mnie na krótko i tyle. Julia ma sliczne dlugie wlosy. Po uczesaniu wygladala bosko z ta grzywka opadajaca na oczy i cala w lokach, lsniaca. Wrócilysmy do domu. Zalozylysmy ladna bielizne, cienkie przeswitujace bluzeczki i kuse sukienki. Byl czerwiec. Wysokie szpilki na stopy. Kolczyki, pierscionki, bransoletki na przeguby rak i lancuszki na kostki nogi ja na prawej Julia na lewej oraz grubsze lancuszki na biodra. Na koniec zalozylysmy kolie- obroze na szyje podarowane nam przez Jej Ekscelencje a wreczone mnie przez Mistress Katrin w czasie pozegnania. Zapomnialam napisac, ze Jej Ekscelencja podarowala, poprzez Mistress, równiez kolie-obroze Juli. Zapielysmy do obrozy srebrne smycze. Wygladalysmy slicznie. Jak wspomniano w wezwaniu na miejscu mialysmy dostac wszystko, co potrzeba, wiec nie musialysmy sie za bardzo wysilac z ubraniem. Jednak i to, co zrobilysmy bylo super. Dwie seksowne suczki staly przed wielkim lustrem. Zamówilysmy taryfe. Pojechalysmy. Kierowca, co chwila zerkal w lusterko wsteczne. Bardzo go intrygowal i rozpraszal nasz widok. Obie z Julia szczebiotalysmy caly czas, nie przejmujac sie wcale. Rozmawialysmy z kierowca odpowiadajac na jego dociekania. Wreszcie przybylysmy na miejsce. Stara odrestaurowania kamienica w centrum. Nacisnelysmy domofon nr…. A nie nie powiem, jaki, i podalam umówione haslo. Stara klatka schodowa i drewniane schody. Pojawil sie taki sam facet jak wtedy na sylwestra, w czarnej masce. Wzial nasze smycze i zaprowadzil do duzego pokoju. Tam dwie Dominy kazaly nam sie rozebrac do naga. Obejrzaly nas niezwykle dokladnie. Robily nawet zdjecia ciala i sylwetek. Potem kazda z nas wchodzila na fotel i miala sprawdzane wszystkie dziurki wewnatrz. Nawet usta i uszy. Tak na wszelki wypadek, gdybysmy mialy tam ukryte mikrofony. Julia jak to ona, co jakis czas dostawala orgazmów i tryskala, chlapiac soczkiem dookola. To bylo nie dla opanowania dla niej. Za któryms razem dostala do wypicia zawiesisty rózowy napój. Musial byc nie smaczny, bo biedactwo bardzo prychala. Nastepnie zrobiono jej duzy zastrzyk w dupcie. Po 30 minutach jej kutasek zaczal mieknac, trysnela ze dwa razy jeszcze i teraz jej kutasek przypominal gruba, spora parówe wiszaca do dolu. Zaczelam jeczec i plakac na ten widok. – Przestan sie mazac suko, jej nic nie bedzie, przejdzie po jakims czasie. To chwilowe. Nie moze przeciez tryskac podczas audiencji. No juz uspokój sie suko. – Ofuknela mnie jedna z Domin. Powoli sie uspokoilam i przerazenie w oczach Julii tez zniklo. Potem siedzialysmy przed lustrem a one poprawialy to i owo w naszym wygladzie. Dostalysmy sliczna, cudowna, bielizne. Staniczki, pasy do ponczoch, ponczoszki, haleczki i majtki, nie stringi. Ja mialam kolory czarnego a Julia blekitnego. Ciekawym jest, ze mnie zawsze ubieraja w kolory czarny, czerwony lub rózowy a Julie w jasne pastelowe. Chyba dla tego, ze ona ma jasne wlosy i jest mloda a ja nosze czarne no i jestem duzo starsza od niej. Najbardziej spodobaly mi sie ponczochy. Delikatne we wzory ze szwem. Julii ponczochy byly gladkie ze szwem. Ja dostalam ciemnogranatowa, blyszczaca sukienke, dopasowana od góry i plisowana od pasa, do polowy ud. Sukienka miala bufiaste krótkie rekawki. Majtki mialam atlasowe biale. Moje cycki zostaly postawione poziomo do przodu, blisko siebie. Julia miala staniczek unoszacy jej wielkie cycki do przodu i na boki. Nie byl on sztywny, wiec jej cycki lataly swobodnie w rytm jej ruchów. Dostala biala przezroczysta bluzeczke z falbankami i rozkloszowanymi rekawkami oraz króciutka plisowana czerwona spódniczke. Ja mialam czarne wysokie szpilki a ona rózowe pantofelki na slupku. Teraz przypominala slodziutka dziewczynke ze szkoly. Dlugie kolczyki, pierscionki, bransolety na rekach i kostkach nóg oraz na biodrach srebrne lancuszki. Trwalo to dlugo, ale efekt przeszedl sam siebie. Zabrano nam obroze kolie a dano zwykle surowe skórzane ze smycza. Znowu przyszedl ten sam facet, co poprzednio i zaprowadzil nas na smyczach schodami w góre. Ciezkie kotary na oknach, bordowy dywan na podlodze korytarza i te przytlumione swiatlo oraz brak odglosów echa potegowaly jakis dziwny nastrój. Wyraznie czulysmy wladze Jej Ekscelencji. Nawet Julia, zwykle rozszczebiotana teraz wydawala sie wystraszona. Trzymala sie bardzo blisko mnie. Masywne, ciemnie drzwi na koncu korytarza. Dwie czarne, aksamitne poduszki na podlodze. Musialysmy kleknac na nich w pozycji suczej i czekac. Zostalysmy same. Czekalysmy cicho. Julia nic nie mówila tak byla wyploszona. Tylko raz dotknela mnie palcem. Spojrzalam na nia. Poglaskalam i przytulilam. Wtulila sie we mnie z ufnoscia. Poczulam jak cale jej napiecie odplywa a w oczach znowu zatanczyly znane mi ogniki. Czekalysmy dlugo. Co jakis czas wchodzily i wychodzily jakies osoby. Nie byly to suczki ani inne z nizszej sfery. Nikt na nas nie zwracal uwagi. Po prostu nie istnialysmy dla nich. Wreszcie zjawil sie podobny do poprzedniego facet i biorac nasze smycze wprowadzil nas do srodka. Znalazlysmy sie w malym jakby przedpokoju, z którego prowadzilo troje drzwi w kolorach blekitu, szmaragdu i brazu do dalszych pomieszczen. Wprowadzil nas przez prawe drzwi, brazowe. Caly czas mialysmy wzrok w podloge i opuszczone glowy. Zdazylam zauwazyc masywne biurko i szafy pelne teczek pod scianami, jak w biurze, no prawie jak. Za biurkiem siedziala Domina w srednim wieku z czarnymi wlosami, w skretach, opadajacymi na plecy. Mój nieomylny nos podpowiedzial „transwestyta”. – Suka Lucja i sunia Julia do Jej Ekscelencji. – Oznajmil ten, co nas wprowadzil i wyszedl. Stalysmy cicho. – Na kolana. – Rozlegl sie niski glos Dominy. Ukleklysmy na atlasowych poduszkach lezacych na podlodze. Musze dodac, ze u Jej Ekscelencji nikt nie kleczal na samej podlodze. Ona tego nie popierala. Czekalysmy. Ukradkiem, wyuczonym przez lata sposobem, zerkalam na Domine. Ta wziela do reki dwie lezace na boku teczki personalne. Jedna czerwona a d**ga biala. Otworzyla czerwona. Cos czytala mruczac pod nosem. W koncu wysapala: – No, no. I spojrzala na mnie. Potem to samo powtórzyla z teczka Julii. Tylko o wiele krócej i bez uwag. – Odpowiada suka Lucja. – Polecila. Zaczela mnie szczególowo wypytywac poczawszy od daty urodzenia, kolejnych miejsc zamieszkania i aktualnego. Padlo mase niezwykle szczególowych pytan z zakresu seksu. Trwalo to dosyc dlugo. – Teraz ty mala suczko. – Powiedziala. I znowu Julia podawala wszystkie niezbedne dane. Potem musialysmy zlozyc podpisy na kilku stronach. Jak spod ziemi pojawil sie ten facet w masce i wyprowadzil nas na korytarzyk. Pewnie Domina miala jakis przycisk pod biurkiem. Teraz ponownie kleczalysmy pod drzwiami koloru blekitnego w d**gim koncu korytarzyka.
Drzwi otworzyly sie, wyszla ladna Mistress, w dlugiej ciemnej sukni z rozcieciem, z przodu az do pepka prawie. Przy poruszaniu widac bylo jej mocne uda i zgrabne nogi w cienkich ponczochach i czerwone majtki. Majtki wyraznie opinaly sporego kutasa, ale nie widzialam jajek. Suknie byla z dekoltem odslaniajacym gore sporych cycków a z tylu plecy az do rowku w pupie. Popatrzyla na nas. – No suczki, sluchajcie, co wam powiem. Za chwile wejdziecie do Sali, gdzie przyjmie was Jej Ekscelencja Madame Jowita. Takie bylo jej zyczenie, aby was sprowadzic. „Rada Powolan” wyrazila aprobate dla planów Jej Ekscelencji w stosunku do was. Dzisiaj zostaniecie oficjalnie naznaczone, jako suki podlegle wylacznie decyzjom Jej Ekscelencji. Tak sobie zazyczyla. Po wejsciu za te drzwi macie byc absolutnie cicho, nie wolno wam wykonywac zadnych ruchów bez polecenia. Macie trzymac postawe prosta, szyja wyciagnieta a broda lekko przyciagnieta do niej. Glowa lekko opuszczona, ale bez przesady i wzrok tez. Unikajcie jak ognia podnoszenia wzroku i rozgladania sie. Zaraz po wejsciu uklekniecie w pozycji dobrze wychowanych suczek na poduszkach, co beda przed wami. Macie czekac. Najpierw zadadza wam pytania obecne tam Dominy i Mistress. Kazda zadajac pytanie uniesie lekko dlon. Zapytana ma natychmiast, bez ociagania odpowiedziec: „Tak, Ekscelencjo” lub „Nie, Ekscelencjo”. Jezeli pytanie bedzie wymagac dluzszej odpowiedzi to nalezy odpowiadac jak najkrócej a na koniec powiedziec „Suczka skonczyla Jej Ekscelencjo”. Po wstepnych pytaniach Jej Ekscelencja przeprowadzi rytual „Przejecia wlasnosci”. Acha jeszcze jedno. Jezeli tam wejdziecie to juz nie macie odwrotu. Nie mozecie wycofac sie unikajac wladzy Jej Ekscelencji. Pamietajcie, ze wasze zycie ulegnie zmianie w pewnym sensie. Teraz zgodnie z regula ustanowiona przez Jej Ekscelencje macie piec minut na zastanowienie sie. Jezeli bedziecie chcialy sie wycofac to wystarczy, ze uklekniecie plecami do drzwi. Zadna kara was za to nie spotka. Zostaniecie odeslane bez jakichkolwiek dalszych nastepstw. Wracam za piec minut. Czy suki zrozumialy wszystko dokladnie? Odpowiadac! – Zakonczyla wywód. – Tak Mistress suka Lucja zrozumiala. – Odrzeklam. – Tak, Mistress, suczka Julia zrozumiala. Jak echo powtórzyla Julia. Po tym Mistress znikla w Sali. Zostalysmy same. Popatrzylam na Julie. Byla wystraszona. Przytulila sie do mnie i spytala: – I co teraz? Popatrzylam na nia i odpowiedzialam: Suczko, czy mnie ufasz? – Tak ufam tobie Lucjo, bez granic. – Szepnela. – Wiem, sliczna, moja. Bedzie dobrze, czuje, ze nawet lepiej jak dobrze. To samo uczucie mialam, gdy zobaczylam pierwszy raz Mojego Pana Piotra. Nie zawiodlo mnie ono. I teraz nie zawiedzie. Bedziemy wierne suczki Jej Ekscelencji, prawda? – Zakonczylam pytaniem. – Tak, bede wierna suczka. – Odrzekla cicho uspokojona Julia. Czekalysmy. Otworzyly sie blekitne drzwi na cala szerokosc, pociagniete za smycze weszlysmy za Mistress do Sali. Na jej znak kleknelysmy na zóltych malych poduszkach. Mistress zdjela nam skórzane obroze i rzucila w kat. – Jej Ekscelencjo oto suka lucja i suczka julia oczekuja na powolanie. – Glosno powiedziala Mistress. Ale w Sali echa nie bylo. Cala Sala udrapowana od sufitu do podlogi bordowym grubym materialem, poukladanym w misterne zawijasy i faldy z blekitnymi wstawkami. Okna zaslanialy ciezkie, pofaldowane kotary szmaragdowego koloru. Podloge pokrywal granatowy dywan w zlote wzory. Zaden glos nie mial prawa sie rozchodzic ani wydobywac na zewnatrz. Drzwi tez byly wygluszone. Specjalne, jasne swiatlo dobiegalo z róznych miejsc wokól tworzac atmosfere wladzy i sily. Naprzeciw drzwi, pod glówna sciana, bogato zdobiona siedziala, na wielkim, rzezbionym krzesle, nieco bokiem, wyprostowana cudna postac o cienkiej talii, szerokich biodrach, mocno wypietym duzym biuscie i szerokich mocnych ramionach. Lsniace, dlugie blond wlosy ulozone w misterna fryzure splywaly jej kaskada loków na plecy i cycki. Suknia dluga kaszmirowa, zdobiona srebrnymi wzorami, dopasowana w górze splywala faldami luzno od pasa do podlogi. Odslaniala ona calkowicie szerokie mocne ramiona i rece o ciele bialym jak alabaster. Wielkie piersi podtrzymywane tylko z dolu suknia zdawaly sie wyplywac, jakby za chwile mialy wyskoczyc sprezyscie na wolnosc. Boczne rozciecie az do pasa prawie ukazywalo zgrabna, ksztaltna, silna lydke, udo i biodro. Widac bylo cienka, czarna ponczoche podtrzymywana koronkowym, bordowym pasem oraz koronkowe czerwone majtki. Dlonie i rece, tej wladczej postaci zakrywaly czarne, atlasowe rekawiczki siegajace az za lokiec. Na przegubach rak widnialy srebrne bransolety, Gruby srebrny lancuszek blyszczal na kostce stopy obutej w niebotycznie wysokie, czarne szpilki. Szyje opasywala szeroka zlota obroza-kolia wysadzana krwawymi kamieniami. Dlugie kolczyki dopelnialy calosci, nie mówiac o stonowanym, lagodnym acz zdecydowanym makijazu. Na palcu lewej dloni przyciagal uwage pierscien z czerwonym duzym kamieniem. Kamien rozsiewal krwawe blyski przy poruszeniu. Ta sliczna postacia byla Jej Ekscelencja Madame Jowita. Choc mialam wzrok spuszczony, jednak swoim sposobem widzialam wiele. Jej Ekscelencja patrzyla na mnie i Julie usmiechajac sie wyraznie. Tym samym wygladzajac nieco atmosfere powagi. Jak kiedys wspomnialam, lubila ona lamac stare konwenanse, ale w rozsadny sposób. Pózniej powiedziala, ze dobrze wiedziala, iz widze wszystko. Ona tez zaczynala od bycia suczka. Jej Ekscelencja jest……. Nie, nie powiem, kim seksualnie jest Jej Ekscelencja. Pod bocznymi scianami na nieco mniej zdobnych krzeslach siedzialy Dominy i Mistressy. Po trzy z kazdej strony. Tak samo pieknie wystrojone. Wszystkie mialy dlugie czarne wlosy w lokach spadajacych na piersi i plecy. Byly w róznym wieku. Na znak dany przez Jej Ekscelencje ucichly szepty rozmów. – Niech podejdzie starsza suczka. – Rozlegl sie glos Jej Ekscelencji. Z kata Sali szybko powstala siedzaca tam Mloda Domina i doprowadzila mnie do Jej Ekscelencji polecajac kleknac na szkarlatnej poduszce. Obok lezala biala atlasowa poduszka. Kleczalam wyprostowana, z wyciagnieta szyja, lekko opuszczona glowa patrzac w dól. Kolana i stopy razem, rece splecione z tylu na pupie. Zaczely padac pytania zadawane przez obecne Dominy i Mistressy. Byly bardzo szczególowe. Obejmowaly caly zakres nie tylko seksu, ale i mojej postawy, drogi itp. Odpowiadalam na kazde pytanie, spogladajac na Ekscelencje : „Tak, Ekscelencjo” lub „Nie, Ekscelencjo” albo „ suczka skonczyla, Ekscelencjo”. Poczym natychmiast opuszczalam wzrok. Trwalo to dlugo, ale wreszcie sie skonczylo. Biedna Julia, co ona tam robila z tylu? Czasami wzrok Jej Ekscelencji byl kierowany wlasnie w tamta strone. Wtedy pojawial sie na jej twarzy zagadkowy usmiech. Domyslilam sie, ze pewnie powodem tego byl zywiolowy charakter Juli, która nie wytrzymywala za dlugo w jednym miejscu. Teraz zaczela sie wlasciwa ceremonia mojego Powolania. Madame Jowita spojrzala na mnie milczac. Wyczulam na sobie jej badawcze spojrzenie, majac opuszczony teraz dokladnie wzrok w dól. To, co teraz opisze nie bedzie dokladna relacja „Rytualu Powolania suczki”, bo tego nie wolno mi robic, ale przytocze tylko to, na co uzyskalam pozwolenie. – Podnies glowe i spójrz mi w oczy suczko. – Rozlegl sie niski, cieply glos Jej Ekscelencji. Natychmiast spojrzalam na Nia i zastyglam w bezruchu skupiajac cala swoja uwage na Jej Osobie. – Suczko, czy wiesz, co teraz nastapi i rozumiesz to? – Spytala. – Tak, Wasza Ekscelencjo, suczka wie i rozumie. – Odpowiedzialam nieco drzacym glosem. – Dobrze. Wiedz, ze dostapilas wielkiego zaszczytu mogac byc tu przed Moim obliczem. Nie kazdej suczce jest to dane a wiec niech to na zawsze zapadnie w twojej pamieci. Za chwile zostaniesz Powolana, jako Moja suczka. Czy jestes gotowa przyjac ten ciezar na siebie, ciezar, który daje nie tylko pewne przywileje czy radosci, ale i trud obowiazków czesto sprzecznych twej naturze. Jestes gotowa przyjac to? – Mówila dalej. – Tak, suczka jest gotowa, Wasza Ekscelencjo. – Odpowiedzialam drzaco z przejecia. Po tych slowach nastapily pewne rytualne czynnosci i teksty, o których nie wolno mi pisac. Po tej starej, tradycyjnej ceremonii znowu kleczalam przed Jej Ekscelencja. – Suczko podnies wzrok i spójrz na mnie. – Dobiegl mnie glos Jej Ekscelencji. Ponownie spojrzalam na uwielbiana postac. W moim wzroku i postawie musialo to byc widoczne, bo Madame Jowita usmiechnela sie do mnie. Ja tez niesmialo z obawa usmiechnelam sie szczesliwa. Jej Ekscelencja Madame Jowita uniosla lewa dlon i wyrzekla rytualne slowa. Na koniec powiedziala: – Ja Ekscelencja Jowita moca mej wladzy biore sobie ta oto suczke na wlasnosc. W zamian za jej wiernosc, oddanie bez graniczne obiecuje chronic ja, dbac o nia i strzec przed niecnymi zakusami innych wykorzystujac pelnie swej wladzy. Ja Ekscelencja Jowita moca swej wladzy i sprawowanego urzedu nadaje tej oto suczce imie podwójne „Lucja-Mariolka”. Na znak Mojej wlasnosci i wladzy obdarowuje ciebie, suczko, tym oto symbolem uleglosci. – Mówiac to otworzyla czarne, aksamitne, podluzne pudeleczko, lezace na rzezbionym stoliku nieopodal. Wyjela z niego szeroka misternie pleciona, kolie, naszyjnik – obroze. Obroza zaskrzyla sie w swietle srebrzyscie siejac dokola krwiste promienie od kamieni, jakimi byla wysadzana. Jest szeroka i gruba. – Podnies wlosy i pochyl sie do mnie suczko. – Polecila Madame Jowita. Odslonilam szyje i pochylilam sie w jej kierunku a ona zapiela mi ta kolie-obroze na szyje. Poczulam jej ciezar. Przypiela jeszcze do niej gruby, mocny srebrny lancuszek i ujela go w dlon. – Bedziesz nosic ten podarowany ci symbol uleglosci, wiernosci do mnie, jako znak mojej wladzy nad toba, z czcia, duma i szacunkiem. Bedzie ci on przypominac twoje powinnosci sucze. A o twoim miejscu w szeregu bede ci przypominac te oto kolce. – Powiedziala to i pociagnela za smycz. Podskoczylam niespodziewanie czujac jak ukryte kolce w obrozy wpily mi sie w szyje. Madame Jowita usmiechnela sie. – Jednoczesnie oglaszam, ze od teraz suczka o imieniu lucja-mariolka na prawo uzywac tytulu suki „Supreme” wraz ze wszystkimi przynaleznymi temu tytulowi przywilejami i obowiazkami. Nastapil jeszcze koncowy ceremonial zatwierdzajacy mój tytul, poczym ucalowalam rubinowy kamien pierscienia Jej Ekscelencji. Na koniec Madame Jowita udzielila mi prawa wypowiedzi. Podziekowalam Jej i wszystkim za zaszczyt i honor, jaki mnie spotkal zapewniajac Jej Ekscelencje o bezgranicznym oddaniu i wiernosci. Na tym zakonczyla sie ceremonia mego Powolania na suczke Jej Ekscelencji. Kleczalam nadal na poduszce, przed Jej Ekscelencja.
– Niech podejdzie mloda sunia. – Polecila Jej Ekscelencja. Znowu ta sama mlodsza Domina przyprowadzila Julie. Julia kleknela na bialej, atlasowej poduszce obok mnie. Przyjela nienaganna poze suczki. Czulam jak bardzo jest przejeta tym, co tu sie dzieje i ma nastapic. Na dany znak przez Jej Ekscelencje, Dominy i Mistressy zaczely zadawac Juli pytania. Biedna starala sie jak mogla odpowiadac w poprawnej formie, ale czasem zapominala dodac na koniec zwrot „Jej Ekscelencjo” czy opuscic wzrok po odpowiedzi. Wtedy Madame Jowita cicho jej podpowiadala albo ruchem dloni pokazywala, kiedy znizyc wzrok. Robila to lagodnie z przyjaznym usmiechem. Te gesty i usmiech powoli powodowaly, ze Julia poczatkowo mocno spieta odprezyla sie i juz koncówka wypadla wysmienicie. Po pytaniach nastapila ceremonia Powolania mlodej suni. Tajemne rytualy i slowa byly calkiem odmienne od tych, co zostaly uzyte w moim wypadku. Widzialam, jakie wrazenie to robi na Juli. Jak powiedziala jej Ekscelencja Madame Jowita do Juli tylko kilka tak mlodych suczek dostapilo tego zaszczytu a juz ona jest na pewno jedyna, w historii, taka mloda poczatkujaca, która przeszla ta stara ceremonie. Zostanie ona uwieczniona w kronikach organizacji na zawsze. Po ceremonii kleczalysmy obie przed Jej Ekscelencja. – Mloda sunio. Przed chwila dostapilas niebywalego dotad zaszczytu Powolania na jedyna, najmlodsza moja suczke. Dopiero wkraczasz na swoja droge, jako suczka. Niewiele jeszcze potrafisz wierze, ze dzieki twojemu oddaniu mnie i zdolnosciom swoim oraz naukom, jakie bedziesz przechodzila u Mnie oraz prowadzeniu, na co dzien przez obecna tu suke Lucje szybko poczynisz wlasciwe postepy. A teraz mloda sunio Ja Ekscelencja Jowita nadaje ci oficjalnie imie Julia, jednoczesnie biore cie w swoje nieograniczone niczym posiadanie. Stajesz sie Moja wlasnoscia. Opieke nad toba, jako Moja wlasnoscia powierzam Mojej suce Supreme Lucji-mariolce obecnej tutaj przekazujac jej niezbedna ku temu czesc Mojej wladzy. Jestes zobowiazana sluchac jej tak jakbym to Ja osobiscie przekazywala tobie polecenia. Czy rozumiesz to i przyrzekasz posluszenstwo suce Supreme? – Spytala na koniec Madame Jowita. – Tak, Wasza Ekscelencjo, sunia Julia rozumie dokladnie i przyrzeka wypelniac wszelkie bez wzglednie polecenia wydawane przez suke Supreme Lucje. – Odrzekla drzac Julia. – To, dobrze. A teraz na znak Mojej wladzy nad toba obdaruje cie symbolem twojej przynaleznosci do Mnie. Nos go z duma, pokora i godnoscia a swoja postawa i zachowaniem wyrazaj na kazdym kroku przywiazanie do Mnie i umacniaj Mój autorytet w otoczeniu. – Mówiac to otworzyla biale atlasowe pudelko na stoliku obok, lezace przy otwartym, moim czarnym. Naszym oczom ukazala sie skrzaca podobna do mojej kolia-obroza wysadzana turkusowymi kamieniami. – Pochyl sie sunio Julio do mnie i odslon szyje. – Polecila jej Ekscelencja. Julia wykonala skwapliwie polecenie i wkrótce ciezka kolia opasala jej sliczna dluga szyje. Co by nie powiedziec to, co by nie zalozyc jej zawsze powiekszalo jej urode. Wygladala niesamowicie slicznie. Nawet Jej Ekscelencja to zauwazyla, co potwierdzila szerokim usmiechem pokazujac biale, równe zeby. – No, wygladasz nieziemsko moja mala. – Dodala Jej Ekscelencja jak to ona rozladowujac atmosfere powagi. – Pamietaj Moja sunio, ze twój los dostarczy ci wiele radosci, ale i dostarczy cierpienia. Musisz o tym pamietac i byc silna a o tym beda przypominac ci te kolce.- Mówiac to pociagnela za smycz- lancuszek. Julia az pisnela, gdy kolce wylazly z obrozy. Na koniec Julia podziekowala Jej Ekscelencji za wziecie jej pod opieke przyrzekajac bezgraniczne oddanie i wiernosc oraz bezwzgledne posluszenstwo we wszystkim. Po czym ucalowala pierscien na dloni Jej Ekscelencji. Tak to w ten oto sposób zakonczyl sie raz na zawsze mój los bezpanskiej suki oraz skonczyl sie mój strach, ze ktos odbierze mi Julie. Lata czekania i poszukiwan bezowocnych a tu masz, gdzie niedaleko, doslownie pod bokiem bylo moje szczescie. Najciemniej pod latarnia jak mawiaja. Po ceremonii naszego Powolania wyprowadzono nas z Sali i zaprowadzono do malego ladnego pokoiku, gdzie pozostawione same sobie przezywalysmy od nowa cale zdarzenie podziwiajac nasze obroze i tulac sie do siebie. Julia jeszcze byla pod wplywem zastrzyków i pigulek i jej kutas nie podnosil sie. Ale to mi nie przeszkadzalo. Wzielam do buzi jej kutasa i zassalam mruczac z luboscia. Julia lezala na kanapce z rozchylonymi szeroko udami trzymajac palec w buzi. Zawsze to robi, gdy sse ja na lezaco. Powoli stopniowo doprowadzalam ja do coraz wiekszego podniecenia. Stosowalam przerwy, ale nie na tyle dlugie, aby utrzymac ja tuz, tuz. Jej kutas napecznial bardzo, zaczela mruczec, sapac a w koncu, gdy zaczela piszczec i gdy wyczulam palcami wlozonymi w jej dupke skurcze gwaltownie wzmocnilam ssanie. Wytrysk soczku malo mnie nie utopil. Lykalam, krztuszac sie i parskajac az poszlo mi troche nosem, tyle tego bylo. Po wylizaniu jej do czysta Julia przejela paleczke. Nawet udalo sie jej postawic na bacznosc mojego malego bohatera. Szelmutka juz potrafi dobrze ciagnac laske i wkrótce ja zaczelam piszczec i sapac. Nadspodziewanie obficie trysnelam a Juli polknela wszystko lapczywie. Potem wylizala mnie do czysta. Zalozylysmy majteczki i czekalysmy pieszczac sie powoli. Przyszla ladna Domina, byla dopiero poczatkujaca, jako Domina, rozpoznalam to po symbolu, jakie nosila. Kazdy nosi przynalezne swej pozycji w hierarchii znaki (nie powiem, jakie), ja i Julia tez dostalysmy i nosimy odpowiednie znaki. Zaprowadzila nas do innego pokoju, gdzie zobaczylysmy maly stól z przygotowanym jedzeniem. – To dla was, suczki. Pewnie jestescie glodne. Jej Ekscelencja kazala was nakarmic. – Powiedziala wskazujac na stolik i wyszla. Pokój byl nie duzy, ale przytulnie urzadzony. Jak zauwazylysmy wszystkie pomieszczenia, w których udalo nam sie przebywac, byly urzadzone bardzo gustownie, wyciszone, z dywanami na podlodze i kotarami w oknach. Tak bylysmy glodne, wiec nie trzeba bylo nam powtarzac. Szybko zalatwilysmy sie z tym, co tam bylo na stole. A bylo smaczne. Siedzialysmy cicho gawedzac. W pewnym momencie Julia usmiechnela sie i uniosla spódniczke. Zobaczylam maly namiocik w jej majteczkach. – Budzi sie. – Szepnela czerwieniac sie. Kiwnelam glowa, ale nie dotknelam namiocika reka z obawy na wytrysk, byla niezabezpieczona i mogla byc plama. Wrócila ta sama Domina i zaprowadzila nas do poprzedniego pokoju. Dlugo jednak nie czekalysmy. Przyszla starsza Mistress i powiedziala: – Jej Ekscelencja ma zyczenie przyjac was na prywatnej audiencji w Jej apartamentach. Jest to niespotykany wypadek, aby takie suki, na tym poziomie zostaly przyjmowane na prywatnej audiencji i to w prywatnych pokojach. No przynajmniej ja nie pamietam takiego przypadku. Idziemy! Poszlysmy. Wprowadzila nas do malego pokoju w pastelowych kolorach. Przy oknie na rzezbionym fotelu siedziala Madame Jowita. Spojrzala na nas i dyskretnym ruchem oddalila Mistress. – Podejdzcie blizej Moje sunie. – Powiedziala cicho. Podeszlysmy, ale nie za blisko. – Jeszcze blizej, no smialo. Nie zjem was. Jestesmy same. – Znowu podeszlysmy. Tym razem bardzo blisko. Wzrok caly czas trzymalysmy w dól a rece za plecami. – Siadajcie tutaj przy mnie. – Powiedziala i ujmujac nas za rece posadzila przy sobie na podlodze. Siedzialysmy po obu Jej stronach prawie dotykajac sukni. Juz tak dawno nie siedzialam tak blisko osoby, do której nalezalam. Naszly mnie wspomnienia z dawnych lat. Zaszklily mi sie oczy. Madame Jowita zauwazyla to. – Co ci jest suczko? – Spytala, podnoszac mi glowe pod brode i patrzac w oczy. Opowiedzialam jej wszystko. – Poglaskala mnie po policzku i obtarla lzy swoja chusteczka. – Jestes bardzo grzeczna i wrazliwa suczka Lucjo. – Szepnela i przytulila moja glowe do swoich kolan. d**ga reka przytulila Julie. Potem glaszczac nas po glowach zadawala pytania. Wkrótce rozmowa potoczyla sie calkiem swobodnie, nie na zasadzie zadawania pytan i odpowiedzi. Julia, jak to ona, rozkrecila sie swobodnie, gaworzyla az Jej Ekscelencja smiala sie w glos. Czasami Julia zrywala sie, aby ubarwic ruchami swoje opowiadanie. Potem przypadala do nóg Jej Ekscelencji, kladac glowe na kolana. Balam sie, ze jak tak dalej pójdzie to calkiem wskoczy jej na kolana. Chcialam przyhamowac Julie, ale Jej Ekscelencja to spostrzegla i w pore mnie powstrzymala. Nie wolno mi pisac, o czym byla rozmowa. Moge jedynie wspomniec, ze otrzymalysmy pewne wskazówki, wyjasnienia i polecenia. Ta prywatna audiencja ciut sie przeciagnela. Jej Ekscelencja byla w dobrym nastroju, odpoczela od codziennych spraw. Na koniec nawet pocalowala w czolo Julie, co wywolalo zdziwienie na twarzy Mistress, która przyszla po nas. Na koniec, w tym samym pokoju, co na poczatku, otrzymalysmy pisemne potwierdzenie tego, co sie wydarzylo, potwierdzajace nasza przynaleznosc, jako suczki do Madame Jowity i mój tytul. Dostalysmy tez ksiazki z regulaminem, naszymi obowiazkami itp. itede. Takie to nudy organizacyjne. Nastepnie obdarowane prezentami przez jej Ekscelencje zawieziono nas eleganckim, czarnym samochodem, do domu. W domu dlugo nie moglysmy sie uspokoic tak bylysmy podniecone. Kutasek Juli wrócil do normy i sterczal sztywno, co jakis czas tryskajac. Julia wolala soczek, soczek a ja otwieralam szeroko usta i spijalam kochane mleczko. Dawalam dupci Juli a nastepnie lizalam jej cipke i dupcie oraz wielkie sutki, co ja doprowadzalo do rozkoszy. Wreszcie pózno w nocy zmeczone przezyciami i seksem zasnelysmy nieprzytomnie. Julia jak zwykle sapala wtulona noskiem w mój maly cycek.
P.s. Suka Supreme jest to najwyzszy tytul, jaki moze otrzymac suczka. Stawia on mnie na szczycie w hierarchii suk. Potem jest juz tytul Dominy i Mistress. Po uprzednim szkoleniu i zdaniu egzaminu.
OBECNIE: Jestem juz rasowa, dobrze ulozona i wyksztalcona seksualnie trans suczka. Po wielu praktykach za granica w pensjonatach-uczelniach dla suk. Chetna do spotkan. Umiem pokazac, poprowadzic i nauczyc tych, co zaczynaja. Dyskretnie i milo. Jak wspomnialam wszystko darmo. Od Ciebie zalezy czy dasz mi jakis prezent. Jesli wreszcie przelamiesz swoje bezzasadne obawy i wahania to znajdziesz moje dane kontaktowe w moim profilu. Lucja-Mariolka.
® tras sunia Lucja-Mariolka i Julia