Ağustos 15, 2021

czy to niemoralne….?

ile admin

czy to niemoralne….?
Czy zastanawial sie ktos z Was czy jest moralnym spróbowac pod naplywem ogromnej potrzeby seksu z facetem? Bedac bi czesto zadaje sobie tego typu pytanie. Dzisiejszy swiat, pelen materializmu, golizny i ogólnie pojmowanego “seksu” w mediach poglebia potrzebe spróbowania czegos nowego, czegos czego pragniemy od dlugiego czasu. Zatem, czy to moralne, wziac do buzi kutasa swojego znajomego geja i porzadnie obciagnac niczym najslodszego lizaka na swiecie? …… Mam takiego przyjaciela, homoseksualnego kumpla, z którym móglbym pójsc do lózka. Czuje, ze on ma na to ochote bo wiem jak na mnie patrzy, slini sie jak mówie, ze ide do toalety czy wziac prysznic. Wiem, ze moglibysmy to zrobic w kazdym momencie…..na skinienie palcem w pare sekund moglibysmy wyladowac nadzy w lózku niczym ogarniete rzadza przyjemnosci zwierzeta. Zdaje sobie sprawe, ze jedno moje slowo spowodowaloby to, ze przyjaciel rozpialby rozporek z szerokim usmiechem na ustach i wyjal to co mozna by bylo nazwac maczuga Herkulesa. Co by bylo dalej? Namietny i mokry blowjob, slodkie buziaki stanowiac przerywniki w obciaganiu, lizanie calego ciala. A jeszcze pozniej?….penetracja czlonkiem w cieplutki otworek analny i rytmiczne posuwanie swojego przyjaciela az wspólnie dojdziemy? Nurtuje mnie scenariusz spotkania…… Ale z d**giej strony, czy to moralne wziac ta pale do ust i namietnie ssac niczym cukierka patrzac mu gleboko w oczy….? A co pozniej, gumka i seks analny przejawiajacy sie charakterystycznym, rytmicznym odglosem stukania posladków pasywa o brzuch aktywa polaczony z glosnym odglosem pojekiwania i szeptania czulych slówek na ucho ?? Czy tak wypada, co bedziemy czuc po seksie? Czy nasza znajmosc zwiaze sie wyjatkowa wiezia a tego typu spotkania bedziemy powtarzac kilka razy w miesiacu? Jak myslicie, czy wypada spróbowac i zaspokoic swoja rzadze przyjemnosci seksualnej czy moze jednak nie wypada ?
Co natomiast moze sobie pomyslec mój kumpel? Czy od razu, nie tracac nawet chwili staniemy w objeciach, calujac sie namietnie i pieszczac dlonmi wszystkie zakatki swojego ciala czy bedzie wrecz przeciwnie i okaze sie, ze wszystkie moje spostrzezenia byly nietrafione? Czy warto to sprawdzic? Czy warto zarezykowac i dac sobie przyjemnosc?
Mówiac szczerze, sama mysl o tym, ze nasze spotkanie mogloby wejsc na seksualne tory przyprawia mnie o motyle w brzuchu. Mysle o tym o kazdej porze dnia, jakie to uczucie wejsc w otworek fajnego, zadbanego faceta, zlapac go za posladki i zaczac go posuwac. Az pala staje w ulamku sekundy. To wyjatkowa sytuacja…relakcja seksualna z przyjaciele to cos mistycznego. Z jednej strony idziesz z nim na piwo do pubu, bawisz sie i smiejesz jak z kumplem. Ludzie widza w was tylko kumpli lubiacych wypic piwo i posmiac sie przy partyjce bilarda. A która z tych osób wie, co dzieje sie gdy “swiatla zgasna”. Kto z nich móglby przypuszczac, iz po powrocie do domu, zamykajac zaledwie dzrzwi wejsciowe, w jednej chwili zrzucamy ubrania, patrzac na siebie i czekajac na ten pierwszy krok…ten pierwszy mokry calus, który z biegiem minut konczy sie namietnym seksem. Kto by przypuszczal, ze tak potrafia sie bawic chlopcy?
Konczac temat, chcialbym Was zapytac…..warto zrobic ten pierwszy krok i sprawdzic czy moje przypuszczenia odnosnie mojego kumpla i jego zamiarów sa prawdzie? Dajcie znac 🙂